Nieduże, ale funkcjonalne, jasne, pełne światła. Sklejka w roli głównej. Rower który zdobi-tak, tak, czyta się Funitę regularnie..-;) a najważniejsze- wydzielona duża przestrzeń do tzw. życia, dwie małe sypialnie dla rodziców i ich córeczki.
Miłego weekendu!
Zdjęcia: Sean Fennessy, via design files with thanks.
ładne ;)
OdpowiedzUsuńMam jakiś odruch na widok sklejki- łapałabym za wałek, sklejkę się świetnie maluje;)
OdpowiedzUsuńHahahahahaha, to samo napisałam ;D
UsuńCiekawe co byśmy razem "zmalowały" ;)
UsuńAle lekko :)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie ale jak dla mnie trochę tej sklejki za dużo :)
OdpowiedzUsuńBuziak, szalona! ;D
OdpowiedzUsuń:*
Rower na swoim dumnym miejscu, ale sklejka - dla mnie za dużo, nie mam takiej odwagi, choć za sklejką szaleję!
Na szczęście sklejkę też się dobrze maluje, więc mogę się tu wprowadzać!
jaki to może być metraż?
OdpowiedzUsuń75 m.kw, pozdrawiam!
Usuńktóre mieszkanie na tym blogu jest najmniejsze?
OdpowiedzUsuń