Marzenie projektanta wnętrz-Klient który zostawia klucze i wszystkie ważne decyzje w jego rękach i wyjeżdża. Właściciel tego domu powierzył to zadanie Natalie Myers (Veneer Designs). Oczywiście, że znali się wcześniej i rozumieli doskonale - dlatego Natalie urządziła ten dom jak dla siebie samej. Dom był ciemny, z wąskim przejściami i pomarańczowymi ścianami. Należało go otworzyć, rozjaśnić, dodać kilka perełek vintage. Wiele wypraw na targ staroci, doskonale dobrane kolory. A potem? - a potem Natalie z ciężkim sercem oddała klucze, właściciel domu był zachwycony, a przyjaźń trwa nadal.
Zdjęcia: Amy Bartlam źródło: SF Girl by Bay
Te chodniki czy już dywany fantastyczne :) jak by tak chociaż jeden z nich się u mnie znalazł w sypialni, tyle, że nieco mniejszy :). Bardzo ciekawe wnętrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Magda
genialne dywany! :))) taki klient to skarb, ale trzeba tez bardzo ufać projektantowi, aby na to się zgodzić:)
OdpowiedzUsuńmyślę, że w tym wypadku decyzja była bardzo dobra!:)
najlepsze są te wzory w stylu indiańskim.Ciekaw jestem kiedy zawitają do Nas takie tkaniny
OdpowiedzUsuńDywany są super :))
OdpowiedzUsuń