Szykowny i całkiem zwyczajny, paryski apartament Morgane Sézalory, projektantki i właścicielki marki Sézane. Śliczne kolory w pokoju dziecięcym, ach te błękity i róże!
Gorąco, prawda? Uściski!
Źródło: French by Design oraz TSF
Zakochałam się w tej błękitnej ścianie! A już myślałam, że wiem czego chcę ;)
OdpowiedzUsuńChcesz zmiany!
UsuńDla mnie też ten błękit jest obłędny:)
OdpowiedzUsuńPrawda? I jak ładnie gra z różem....
UsuńKiedyś wykorzystałam zdjęcie kuchni na moim blogu, ale po raz pierwszy widzę całe mieszkanie. Urzekły mnie desenie, wzory na poduchach, dywanach i te oprawione w ramki
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny!
UsuńPrzepiękny jest ten dom, właśnie przez swoją bezpretensjonalność, taką lekkość w podejściu do dekorowania. Piękne kolory. Zawsze gdy oglądam takie domy marzę o kolorze w swoim białym domku :-)
OdpowiedzUsuńGorąco, bardzo gorąco:-)
uściski z tropików
Czy taką lekkość w dekorowaniu można wyćwiczyć czy trzeba to mieć po prostu? Pozdrawiam-;)
UsuńI ten niebieski fotel rodem z prl- u, magia .
OdpowiedzUsuń